Od początku istnienia Małego Dzieła Opatrzności Bożej Don Orione
zrozumiał ważność wzbogacenia go o gałąź kontemplacyjną. 30 lipca 1899 r. w
Stazzano dał on habit trzem pierwszym pustelnikom, powołując tym samym do życia
małą rodzinę eremicką w łonie swego zgromadzenia. Zadanie powierzone eremitom
przez założyciela identyfikowało się z modlitwą, pokutą, pracą oraz prostotą
życia braterskiego w warunkach ubóstwa i surowości. Pierwsi pustelnicy
orioniści zajmowali się także nieformalną posługą duszpasterską w rozproszonych
osadach i koloniach wiejskich, jak również odnawianiem i troską o opuszczone
klasztory.
Witaj na stronie, której twórca stawia sobie za cel dostarczenie informacji na temat pustelniczej duchowości i tradycji Karmelu, szczególnie odwołując się do jego pierwotnej inspiracji. Znajdziesz tu treści dotyczące także osoby o. Tomasza od Jezusa OCD i historii oraz aktualnej sytuacji Świętych Eremów w Karmelu Terezjańskim. Poznasz także współczesne próby powrotu do źródeł charyzmatu pierwszych Braci ze Świętej Góry podejmowane w różnych zakątkach świata. Strona ta chce tworzyć także swego rodzaju scriptorium dostarczające możliwie jak najwięcej informacji dotyczących odnowy życia eremickiego we współczesnym Kościele.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Duchowość pustyni. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Duchowość pustyni. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 18 listopada 2014
środa, 3 lipca 2013
Urodzajna pustynia: Erem karmelitański w ujęciu Tomasza od Jezusa
niedziela, 2 grudnia 2012
Pustynia w centrum Madrytu
Sobota wieczór. Ulice Madrytu zamieniają się w strumienie osób...Gdzie płynie ten potok ludzkich istnień? Za chwilę zapełnią się nim bary i puby. Parki, pomimo zimna, roztętnią życiem, a jego puls wyznaczany uderzeniem bongosa i anadluzyjskiej gitary dawać się będzie we znaki do wczesnych godzin porannych, tym którzy żebrzą o chwilę spokojnego snu. Człowiek się nawet cieszy,pomimo hałasu, że ludzie chcą cieszyć się życiem. Że żyją. Szybko jednak radość tę niekwestinowaną napada zza rogu ulicy znak zapytania, potężny w swych rozmiarach: Czy to już całe życie??? Czy tajemnica istnienia, której głosem niepokojeni są wszyscy, których imię ma za wspólny mianownik kategorię człowiek, odkryje się bardziej na dnie opustoszałego kielkiszka po dobrym winie de Rioja?
niedziela, 30 października 2011
Sługa Boży O. Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus OCD o samotności i Tomaszu od Jezusa

Kontemplatyk, który doświadczył namaszczeń Bożych czy kontaktu z samym Bogiem, znajduje upodobanie w milczeniu i naglącą potrzebę samotności. Milczenie i samotność zdają się utożsamiać dla niego dzięki pociągającej sile, jaka go pcha w inne strefy.
Rzeczywiście Prorok Starego Testamentu, powołany od Boga do misji prorockiej, opuszcza swoją rodzinę, swoje plemię i ucieka na pustynię. Upojenie pierwszymi łaskami życia zakonnego oraz brak milczenia, z jakim się tam spotyka, skłania Św. Jana od Krzyża do kartuzów. Owładnięcie przez Słowo człowieczeństwem Jezusa Chrystusa zatrzymuje Go przez trzydzieści lat w zapoznanej samotności Nazaretu, na progu życia publicznego każe Mu przez czterdzieści dni przebywać na pustyni, do której zresztą często powracał w czasie swego apostolskiego życia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)